Hello!
Witam wszystkich tu zebranych. Podsumujmy dzisiejszy dzień. Nie chce mi się wyliczać co dzisiaj jadłam lecz jest to nie więcej niż 800 kcal. Zrobiłam challenges na dzisiaj, a z treningu jestem średnio zadowolona. Postanowiłam, że zrobię dzisiaj ćwiczenia na brzuch jednak wybrałam ( nieświadomie) tak okropny zestaw, że zrobiłam tylko 5 minut z 20 i stwierdziłam, że mi się nie chce. Tak, wiem że nie powinnam ale dzisiejszy dzień był dosyć aktywny więc nie czuję się strasznie winna.
Dziękuję za słowa wsparcia pod poprzednim postem. Doszłam do wniosku, że gdybym miała figurę J. to zaczęłabym się odchudzać już dawno temu.
A o co chodzi z tym pierwszym razem? Dziś pierwszy raz zabrałam ze sobą jedzenie do pokoju i schowałam wszystko do woreczka foliowego. Dla większości z was to pewnie codzienność ale nie dla mnie. Należę do ubogiej rodziny i od dziecka uczyłam się oszczędzać i nie marnować. a teraz marnuję talerz jedzenie. Chociaż w sumie to mam zamiar wrzucić je z powrotem do garnka albo dać psu więc czy można mówić o marnowaniu? W każdym bądź razie był to dla mnie duży krok.
Co do mojej diety to zamierzałam ją zacząć w Lany Poniedziałek więc mam jeszcze troszkę czasu by się zastanowić.
Trzymajcie się :D
P.S. Właśnie zdałam sobie sprawę, że w marcu nie dostałam okresu myślicie że to przez dietę?
Ćwiczeniami się nie przejmuj, najważniejsze, że miałaś aktywny dzień i bilans jest super :)
OdpowiedzUsuńJa rzadko wyrzucam jedzenie, trochę mi szkoda...ale wiem, że tak jest dla mnie lepiej.
Jeśli chodzi o okres, to jego bak nie musi być winą diety, ja nie miałam 2 miesiące, ale to raczej były wahania hormonalne, które w naszym wieku są normalne.
Nie przejmuj się i trzymaj się chudo <3
Bilan jest super, więc nie martw się ćwiczeniami.
OdpowiedzUsuńA co do jedzenia, to ja niestety dość często tak robię, ale zawsze później odkładam jed z powrotem do garnka, żeby go nie marnować.
Zatrzymanie okresu miałam właściwie tylko w czasie długich głodówek, także myślę, że u Ciebie jest to spowodowane czym innym.
Obserwuję ;*
Trzymaj się <3
iandmyana.blogspot.com
Brak okresu nie musi być winą diety. Może Twój jest po prostu nieregularny? Ja też w marcu nie miałam a jem 1000/1200kcal
OdpowiedzUsuńTrzymaj się :)