O to ja piszę do was w tym bardzo dobrym nastroju. Dlaczego w tak dobrym nastroju? To dzięki jednej z nas, Motylków i naszej rozmowy. Dziękuję Lana :)
No to dzisiaj krótko zwięźle i na temat. Ogólnie dzień zaliczam do udanych i pod względem ćwiczeń jak i zarówno diety. Jestem troszkę zła za słodką bułkę jednak zaraz po zjedzeniu jej spaliłam wszystkie te zbędne kalorie. Oprócz tego jestem bardzo zadowolona z faktu że na 90% pojadę w przyszłym roku na Pyrkon w Poznaniu!!! Pierwszy taki event na którym będę uczestniczyć.
No to teraz bilans:
śniadanie: bułka kajzerka z plasterkiem szynki: 200 kcal
II śniadanie: nic: 0 kcal
obiad: bułka kajzerka z wędliną i surówką: 300 kcal
podwieczorek: słodka bułka z budyniem: 160 kcal
kolacja: nic: 0 kcal
RAZEM: 660 kcal
Spalone:
44 minuty jazdy na rowerze: - 297 kcal
49 minut szybkiego spaceru: - 184 kcal
RAZEM: -481 kcal
Jeśli odliczymy spalone to wychodzi nam:
660 kcal - 481 kcal = 179kcal?
Tak mało? Jestem pewna, że coś pokićkałam w liczeniu kalorii bo nie możliwe jest żeby wyszło tak mało.
W każdym bądź razie papa<3
Trzymajcie się :)
Blue
Hahah, ja dziękuję, słonko. <3
OdpowiedzUsuńJejku, bilans masz ładny. Dużo ruchu, wow.
Pozazdrościć...
... albo wziąć przykład i też ruszyć dupę, haha. :D!
Trzymaj się, kochana. Oby Ci dalej szło tak dobrze.
A mawet lepiej. Dasz radę, jesteś na drodze prowadzącej prosto do perfekcji.
Wierzę w Ciebie. :*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń